Ukryte w eleganckich butach, pod płaszczykiem starannie naciągniętych skarpet lub rajstop, są prawdopodobnie jedną z najbardziej niedocenianych części naszego ciała – stopy. Kiedy jednak opada kurtyna powierzchowności i po całym dniu w „wygodnych” przecież szpilkach pozwalasz odpocząć swoim stopom, dostrzegasz, że jest to najprzyjemniejsza chwila dnia.

Niestety często nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak ważnym elementem naszego ciała są stopy. Poruszanie się traktujemy z reguły jako czynność niemal bezwarunkową, jak naszą naturalną możliwość, która pojawiła się w chwili, kiedy jako gatunek osiągnęliśmy pozycję wyprostowaną. Potrafimy z niebywałą pieczołowitością dbać o dłonie, twarz, włosy, fundując jednocześnie naszym stopom ciasne, ale zgodne z trendami mody obuwie czy skarpetki, w których jest więcej włókien syntetycznych niż w opakowaniu proszku do prania.

Nieodpowiednie traktowanie stóp prowadzi niestety w dłuższej perspektywie do zmian zwyrodnieniowych, które są nie tylko uciążliwe, ale przede wszystkim prowadzą do poważnych zaburzeń w obszarze biomechaniki stopy. Badacze podkreślają, że coraz częściej obserwowaną przypadłością, szczególnie wśród kobiet chodzących w obuwiu nie gwarantującym odpowiedniej przestrzeni w obszarze palców, są zniekształcenia w obszarze I i V palca, a koślawość palca pojawia się u coraz młodszych pań.

Zagadnienia związane z profilaktyką stóp, a w szczególności palucha koślawego, są w Polsce w dalszym ciągu tematem słabo rozpoznanym i przez wiele osób bagatelizowanym. Wiele osób zmagających się z Hallux valgus, traktuje tą przypadłość w kategoriach raczej estetycznych, niż jako groźną deformację, która ma wpływ nie tylko na komfort i sposób poruszania się, ale także na funkcjonowanie całego układu szkieletowego. W dłuższej perspektywie u osób zaniedbujących rozwijające się w zaciszu przyciasnych butów halluksy powodują bóle kręgosłupa, drętwienie palców dłoni  i wiele innych niedogodności.

Dlaczego troska o stopy jest tak ważna?

Już Leonardo da Vinci mówił o stopach, że są one dziełem sztuki. Trudno nie zgodzić się z tym stwierdzeniem, jeśli zdamy sobie sprawę jak złożona jest biomechanika stopy w trakcie chodzenia. Na pracę stopy składa się cały zespół czynników – praca stawów, elastyczność więzadeł oraz efektywna praca mięśni, które zapewniają odpowiednie podparcie, a także w odpowiedni sposób kształtują stopę.

Chodzenie w nieodpowiednim obuwiu, a także zaburzenia chorobowe, takie jak reumatoidalne zapalenie stawów, cukrzyca oraz niektóre rodzaje sportowej aktywności, takie jak chociażby taniec, mogą prowadzić do powstawania zwyrodnień, wśród których koślawy paluch wiedzie prym.  Destrukcja stawów przedstopia sprawia osobom dotkniętym tą przypadłością nie tylko dyskomfort, ale także trudny do zniesienia ból, który narasta wraz z rozwojem schorzenia.

W skrajnych przypadkach może zachodzić konieczność przeprowadzenia leczenia operacyjnego, ale decyzję o takim postępowaniu zawsze podejmuje lekarz i może to nastąpić na każdym etapie zaawansowania choroby – wszak nadrzędnym celem każdej operacji jest zniesienie dolegliwości bólowych, umożliwiając choremu sprawny i wydajny ruch.

Czy operacja koślawego palca to jedyna forma leczenia?

Dla wielu pacjentów zgłaszających się do podologa, operacja wydaje się ostatecznością, przed którą  bronią się wszelkimi możliwymi sposobami. Jedną z metod z powodzeniem stosowaną od lat – zarówno w profilaktyce, jak też w rehabilitacji pooperacyjnej, jest wykorzystywanie skarpet o specjalnej konstrukcji, które w sposób bierny odciągają paluch od pozostałych palców stopy, stwarzając możliwość chodzenia oraz stymulacji mięśni stopy.

Mamy nadzieję, że tym krótkim wpisem zachęciliśmy Was, żebyście przyjrzeli się swoim stopom nieco uważniej, a w przypadku jakichkolwiek sygnałów wskazujących na rozwijającą się koślawość palucha, zgłosicie się do podologa. Nie przechodźcie obojętnie obok własnych stóp!!!